Możecie w tej zakładce, w komentarzach zapytać dowolnego bohatera o co tylko
chcecie, a on wam odpowie w swój szczególny sposób.
Wystarczy napisać treść pytania i do kogo ono jest skierowane (może być tylko imię).
Uwaga: bohaterowie nie udzielają informacji na temat dalszego rozwoju akcji!
Zaspamię, a co tam xD
OdpowiedzUsuńA wgl, zajebjsta strona (tak, nadal mi nie przeszło xD)
Sooooł, chcę wiedzieć jedno, czy pozwalają się shippować. I wiadomo. Eve und Blight xD
Blight mógłby być moim synem, ale jeśli "shippowanie", jak to nazywasz, sprawia ci przyjemność, to proszę bardzo
Usuńprzeżyłam tyle, że swatanie mnie z Blightem naprawdę nie jest najgorszą rzeczą
/Eve
Tak więc co jest NAJGORSZĄ rzeczą?
UsuńGdyby, na przykład, swatać Jacoba z tobą?
Eve
nie pogardzę
Usuńshippuj na zdrowie
myślę, że kocham Eve, ale o tym ćśśśśś...
/Blight
najgorsze rzeczy to było to, co zrobił mi Kapitol (Igrzyska, śmierć przyjaciół za moje nieposłuszeństwo)
Usuńchociaż myśl o swataniu z Jacobem też do najprzyjemniejszych nie należy
/Eve
Świetnie mi się rozmawia, prawie jak na 6obcy. XD
UsuńTo może inaczej – co jest przyjemne? Hmm?
Eve
świetne pytanie
Usuńprzyjemne jest jak dzieciak któremu mentoruję zwycięża (choć nie zdarza się to często), jak nie mam koszmarów (co też nie zdarza się często), jak upiję się i nie myślę o Igrzyskach i Kapitolu...
i jakby Kapitol upadł też chyba byłoby przyjemnie
/Eve
Dobra, jedziem.
UsuńCo lubisz pić?
Lubisz mięso?
Twój ulubiony kolor?
Miałaś/masz/chcesz mieć zwierzaka?
W skali od 1 do 10, jak bardzo jestem wkurzająca?
Czemu znienawidziłaś Jacoba?
Jesteś feministką?
Czy uważasz się za grubą, jak prawie każda kobieta?
Jakiej jesteś orientacji seksualnej?
Lubisz przeklinać?
Kto był twoim mentorem (chyba, że to będzie potem...)?
Ile razy twoi trybuci byli w finale Igrzysk?
Jakie papu najbardziej lubisz?
I skąd wzięli się pijani Strażnicy Pokoju? (To mnie najbardziej intryguje... chociaż wiem, picie itd. XD)
kapitoliński drink o nazwie tak skomplikowanej, że nie mogę jej zapamiętać
Usuńlubię mięso. zanim wygrałam jadło się, co się miało, a teraz mogę wybrzydzać...
zielony
nie miałam, nie mam i chyba nie chcę mieć. zwierzaki obrzydły mi po Igrzyskach, w których brałam udział (cóż, zmiechy)
5. to bardziej ciekawość co jeszcze wymyślisz niż wkurzanie się na ciebie
nie znoszę Jacoba, bo uważa się za chodzący cud. jest ofiarą, ale nie chce tego przyznać. ma w sobie coś, co od razu odrzuca
feministką? *pyta szybko Tochkę o znaczenie tego słowa* nigdy o tym nie myślałam
mam większe problemy niż figura. uprzedzając twoje pytanie: są to wspomnienia z areny i potrzeba ciągłego uważania na słowa (bo Kapitol)
*pyta Tochkę, o co chodzi z orientacją seksualną* hetero
zależy w jakiej sytuacji. jak mnie coś/ktoś wkurzy, to klnę straszliwie
moją mentorką była Tessa Nixon. miała 17 lat jak wygrała, po zwycięstwie zajmowała się projektowaniem ubrań. była dobrą mentorką. kilkanaście lat temu popełniła samobójstwo
zwyciężyło czterech (Charlie Allen, Brad Stinson, Marc Lugo i Blight Branch), a jeśli chodzi ci o finałową dwójkę to był jeden taki przypadek o imieniu Nina (poległ w walce z jakimś chłopakiem z Czwórki)
zanim wygrałam jadło się, co się miało, a teraz Crème brûlée (taki deser. wie ktoś może jak to wymawiać?)
jak jestem pijana to mówię różne dziwne rzeczy
/Eve
O, jak miło.
UsuńDobra, runda druga.
Jak to się stało, że nie masz palca?
Jakiego koloru masz oczy?
Czy w twoim życiu jest ktoś wyjątkowy?
Skąd tam, do cholery, Tochka? W Panem?
Czego najbardziej się boisz? (oprócz wszystkiego związanego z Igrzyskami)
Co było najdziwniejszą rzeczą, jaką jadłaś/piłaś?
O której zwykle zasypiasz? (JEŚLI zasypiasz... xD)
Lubisz czytać?
Hehe, jaka była najdziwniejsza rzecz, którą powiedziałaś?
Opowiedz jakiś suchar.
Czekam! xD
To do Eve, to wyżej
Usuńumiesz czytać? stało jak wół: bawiliśmy się siekierami w lesie (zabawa bronią, oł jee!), próbowaliśmy podrzucać i łapać za obuch i sruuu!
Usuńzielono-szare
był, zanim pośpieszyłam się z negatywną odpowiedzią na pewno pytanie naszego drogiego prezydenta Snowa
stąd, skąd w Panem komputer z dostępem do internatu
boję się, że zrobię coś nie tak do tego stopnia, że prezydent każe zabić jeszcze żyjące osoby, na których mi zależy
przypominają mi się tylko smażone ośmiorniczki
koło północy. poza tym często się budzę, bo mam koszmary, ale to typowe dla niezawodowych zwycięzców
brak książek, które mogłabym czytać
powiedziałam Snowowi, że jest tępy jak obuch siekiery i chyba cała ta gadka o pijanych Strażnikach
z sucharów przychodzi mi do głowy tylko ten o mieszkańcach Piątki (Na czym stają najczęsciej mieszkańcy Piątki? na pięcie)
/Eve
Umiem, umiem czytać. Ale... tak idealnie, że tylko jeden palec? Nie powinno być tak, że jeb, cała ręka? Albo chociaż dwa? Nie, żebym komukolwiek tego życzyła.
UsuńNo, skoro w Panem nie ma książek, które możesz czytać, to skąd internet? Mmm?
Fajnie to brzmi, ,,Snow tępy jak obuch siekiery". Bardzo dobrze, takie chwytające za serce i głębokie.
Bardzo nienawidzisz Kapitolu?
Obchodzisz urodziny?
A Boże Narodzenie?
Albo chociaż Dzień Pizzy?
Czy smażone ośmiorniczki są smaczne?
Kiedy straciłaś dzwiewctwo (chyba, że...)
Taaak, pięta. Wszyscy pierdolą, bo nigdy nie możesz się nie śmiać. Tak, wiem.
Z grubsza, to wszystko leci do Eve.
Usuńo internet to pytanie raczej do tych z Trójki nie do mnie
UsuńKapitolu nienawidzę bardzo. z całego serca. walczyłam w Igrzyskach, moi rodzice i mój chłopak zostali zabici... nie będę wymieniać, to boli
w urodziny najczęściej się upijam (wiem, coraz bardziej przypominam Haymitcha). Za dużo wspomnień
obchodzę święta. spędzam je razem z pozostałymi Triumfatorami (oni też są samotni)
Dzień Pizzy? a kiedy to jest?
jadłaś kiedyś smażony glut? ja też nie, ale mogę sobie to wyobrazić, i te ośmiorniczki właśnie tak smakują
dzień przed Dożynkami rok po moim zwycięstwie. nie wiedziałam, jak to będzie być mentorką i co się stanie, więc... jak wróciłam z Kapitolu mój chłopak już nie żył (jedna cholerna odmowa i tyle strat)
Eve
To jak z tym paluszkiem? I czym to, do kurwy wielkiej, zrobiłaś? JAK?! (Bo siekierą się nie da. Sprawdziłam hipotetycznie)
UsuńDzień Pizzy to najważniejsze święto w roku! Jest 9 lutego.
Jak nazywał się twój chłopak?
Kto zmusił cię do jedzenia smażonych glutów? (w domyśle ośmiorniczek)
Bardzo nie lubisz bycia mentorką, czy to czysta nienawiść?
Gdybyś miała taką możliwość, czym zabiłabyś Snowa?
Najmilsze wspomnienie?
Jaką bronią najlepiej się posługujesz? (pomijając siekierę)
Jak ty to zrobiłaś, że nikt nie zauważył, że nie masz palca? Taki świetny kamuflaż? A może hipnoza?
Eve
rozcięło mi ten palec na pół i trzeba było go odciąć do końca
UsuńJeremy
sama chciałam spróbować
nie cierpię bycia mentorką. nienawidzę jak dzieci którym mentoruję giną (chyba że to ktoś jak Judith Monsow albo Jacob Hunt)
kochana, ja bym go nie zabiła, ja bym go torturowała aż by zdechł
wbrew pozorom trochę tego jest: piknik nad rzeką z rodzicami w jakąś niedzielę, powrót do domu po zwycięstwie, i ta noc z Jeremym
miecz
zazwyczaj trzymam ręce w kieszeniach, albo zwinięte w pięści. zresztą nikt nie gapi się natrętnie na moje dłonie, rozmówców zazwyczaj interesuje twarz (no chyba, że są niewyżyci seksualnie, wtedy biust)
/Eve
O, qwa.
UsuńPomysły mi się zaczynają kończyć...
Najbardziej denerwująca cię rzecz?
Piosenka którą lubisz?
Czemu Judith to dziwka?
Czy jest jeszcze ktoś, za kogo byś się poświęciła?
Pijesz sama, czy z kimś?
Trybut, którego najbardziej polubiłaś? (jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało...)
Odniosłaś jakieś ran na Igrzyskach? (oprócz zrycia psychiki)
Eve
twierdzenie, ze zwycięstwo w Igrzyskach to zaszczyt
Usuń"Drzewo wisielców" (to nie jest piosenka z Dwunastki)
dziwką jako taką może nie była, po prostu potrzebowałam jakiegoś wulgaryzmu do określenia jej
Jeremy miał siostrę, Mię. przyjaźniłyśmy się. pokłóciłam się z nią po śmierci Jeremy'ego, ale nadal mogłabym poświęcić się za nią
zależy kiedy. ale przeważnie sama
wbrew sobie przywiązywałam się do wszystkich tych dzieciaków (z małymi wyjątkami). najbardziej chyba do Natashy. a wcześniej... chyba takiej specjalnej osoby nie było
pewna trybutka z Jedynki odcięła mi górna wargę (chirurdzy plastyczni Kapitolu czynią cuda), miałam rozharataną nogę, złamany nos, pół ucha uciętego (jak wyżej chirurdzy) i straciłam dwa zęby
/Eve
Uuuu, nieźle. Chirurdzy muszą być zajebiści.
UsuńCo takiego szczególnego jest w Natashy?
Dlaczego akurat ją tak mocno polubiłaś? Czy jest jakiś tajemniczy powód, czy tak po prostu?
Masz teraz te zęby, czy nie? Które to były?
O co pokłóciłyście się z Mią?
Ta zabawa daje mi coraz więcej frajdy.
jest silna (nie chodzi o siłę fizyczną), ma cięty język... cholera, długo by gadać. ona ma w sobie "coś" (jak Jacob, ale u niej to jest "coś" dobre). no i nie znosi Jacoba
Usuńmam (implanty. dentyści też są zajebiści). to były dwie górne jedynki
Mia obwiniała mnie o śmierć Jeremy'ego
a mnie to przestaje bawić. nie mogłabyś przyczepić się do kogoś innego?
/Eve
Dobra, już wiem wszystko, to teraz idę spać.
UsuńOh. Wait.
Co widzisz w Eve?
Lubisz Jacoba?
A Natashę?
Blight
+ przysięgam, to ostatnie. Ja po prostu nie mam co robić w nocy xD
Tochka
Eve to "ostra babka", poza tym silna, inteligenta, ładna... ale pozostała wierna swojemu zabitemu chłopakowi
Usuńnie lubię Jacoba, bo zachowuje się jak rozkapryszone dziecko
Natasha jest okej. myślę, że jak będzie miała sponsorów, to ma sporą szansę na zwycięstwo
/Blight
A tak poza tym, głupio się czuję pisząc do kogoś, kto... no dobra, istnieje, ale nie tak, jak bym chciała xD
OdpowiedzUsuńTochka (która nie jest postacią, ale koniecznie musiałam Cię o tym powiadomić)
a ja czuję się dziwnie odpisując w imieniu "kogoś, kto... no dobra, istnieje, ale nie tak, jak byś chciała"
Usuńwięc jest 1:1 xD
/Tochka
Więc zadam jeszcze więcej pytań. Choć to chamskie, lubię wkurzać ludzi xDDDDDD
Usuńproszę bardzo
Usuńto mnie zaczyna nawet bawić
/Tochka
Mnie właśnie też, tylko pytania będą coraz dziwniejsze, mózg mi się wyczerpuje
UsuńKochana Lisko,
OdpowiedzUsuńNie chcemy, żebyś dostała zawału.
W Panem mieszkańcy dystryktów nie mają może zbyt wielu praw, ale mają prawo do bycia z osobą, którą kochają, więc… nie wyrabiamy nic nadzwyczajnego.
Z wyrazami szacunki,
Eve
O tak, mniej Kapitolu zdecydowanie by nam się przydało
OdpowiedzUsuńDziękujemy i tobie również życzymy szczęścia
/Blight
Kochana Eve, drogi Blightcie,
OdpowiedzUsuńkiedy kupicie sobie kota? Bo na dzieci nie liczę.
Polecając czarne dachowce z ulicy, bo są ładne,
Ja
Daj sobie na wstrzymanie, musimy wrócić do Dystryktu i odbębnić dwa tygodnie niesamowitej biby. Później będziemy się zastanawiać nad dziećmi, kotami i czym tam jeszcze.
UsuńCierpliwości.
/Eve
O tak przy okazji: Eve czy ty musisz być taka super pod wszystkimi względami? Serio nawet śpiewać musisz umieć?
UsuńAha i tak sobie myślę: Blight, a ty jaki artystyczny talent kryjesz?
Nie jestem wcale taka super. Bywam wredna, złośliwa, sarkastyczna itd. A śpiewać umiałam, dopóki nie zaczęłam pić. Teraz głos mam już tak rozjechany, że wspomniane czarne dachowce z ulicy lepiej śpiewają.
Usuń/Eve
(Z jej głosem wcale nie jest tak źle, jak mówi). Ja umiem rzeźbić w drewnie. Szalenie kreatywne jak na mieszkańca Siódemki, wiem.
/Blight
Nie przesadzaj. Ja bez picia brzmię jakby mnie obdzierali ze skóry, a to tylko okazjonalnie (w sensie, jak mam dobry głos).
UsuńDachowce są fajne i ładnie miauczą, więc... musisz mieć fajny głos.
Hej, a tak w ogóle - czemu pijasz? To znaczy rozumiem przyczynę, ale dlaczego akurat alkohol? I mean masz chyba wiele środków do wyboru
Blight: tak, to szalenie kreatywne. Ale w sumie milutkie, drewniane rzeźby są super
Toćka: zadręczę cię, bo nie mam co robić na tym weselu
A co innego? Mam brać morfalinę jak te ćpuny z Szóstki? Od tego się brzydnie. (Od alkoholu niby też, ale mniej).
Usuń/Eve
Wiem (że kreatywnie i że rzeźby są super). A ty, Eve, zawsze będziesz piękna, niezależnie od tego, czego będziesz nadużywać (chociaż teraz nie musisz, bo masz mnie).
/Blight
Dręcz na zdrowie, będę tu do trzeciej/czwartej, bo muszę napisać opowiadanie kryminalne na polski.
/Toćka
Ale morfalina chyba skuteczniejsza. Poza tym od heroiny na początku się nie brzydnie, od LSD też. Tzn. popieram wybór ale w sumie nie wiem, narkotyki chyba lepiej działają jako izolacja od świata
UsuńJejej, Blight, jesteś dla niej takim typowym rycerzem na białym koniu, to strasznie słodkie
Dziękuję za pozwolenie na dręczenie
Błagam, musimy dyskutować o środkach odurzających? Porozmawiajmy o czymś miłym.
Usuń/Eve
*uśmiecha się skromnie* Bez przesady, poprostu staram się ją wspierać
/Blight
Lubię, jak mnie dręczysz. Może to brzmi masochistycznie, ale czuję się wtedy potrzebna. Wiem, że to dziwnie brzmi.
/Toćka
*myśli jaki miły temat wyciągnąć* hmm. nic nie przychodzi mi do głowy. Wszystko będzie źle brzmiało w kontekście tego co przeżyłaś /:
UsuńO, wiem, obchodzicie tam w Panem Boże Narodzenie? Zawsze byłam ciekawa
Bez przesady, bez przesady. Nie przesadzam, taki partner to skarb
Nie no, spoko. Rozumiem ten dziwny rodzaj masochizmu, spędzam ze sobą całe życie /:
Nie no, nie przesadzaj, aż taka sternana życiem i własnym bólem to nie jestem. A Gwiazdkę, owszem, obchodzimy. Choinka, prezenty (jeśli kogoś stać), jakieś miłe jedzenie (jak wyżej), rodzina (jeśli ktoś ma) itd.
Usuń/Eve
A więc jestem skarbem. Brzmi nieźle… Tylko niech ktoś to wytłumaczy Snowowi.
/Blight
Błagam, niech ktoś zabije moją polonistkę albo zlikwiduje poniedziałek. Ja tego za cholerę nie skończę tego opowiadania do poniedziałku.
/Toćka
Może i nie jesteś taka pokrzywdzona. Może to ja mam tak skrzywioną psychikę.
UsuńJej, super. I śpiewacie piosenki świąteczne? Bez piosenek to nie święta
Jestem pokrzywdzona, jak każdy zwycięzca, ale nie aż tak. Nie lubię litości, tobie wybaczam, bo nie jesteś stąd.
UsuńI tak, śpiewamy świąteczne piosenki.
/Eve
A z kim spędzają święta zwycięzcy?
UsuńZ rodziną, jeśli takową posiadają, a jeśli nie, to ze sobą nawzajem albo samemu. Ja akurat zazwyczaj sama, tylko kilka razy zaprosili mnie Marc, Brad i Charlie.
Usuń/Eve
Kto cię zaprosił? I jak teraz spędzicie święta? Znaczy, jak myślisz, że spędzicie...
UsuńBrad, Marc i Charlie - pozostali zwycięzcy z Siódemki, parę lat młodsi, mentorowałam im.
UsuńJeszcze nie wiem, jak spędzę te święta, ale prawdopodobnie z Blightem, więc prawdopodobnie będą to najlepsze święta w historii.
/Eve
Natasha: dlaczego tak bardzo łeee jesteś, jeśli chodzi o Eve i Blighta? I jak ty masz zamiar spędzić święta?
OdpowiedzUsuńZnaczy, cieszę się, że są szczęśliwi i w ogóle, ale mogliby nie robić tego publicznie. Moim zdaniem takie publiczne ślinienie się i tak dalej jest trochę obrzydliwe.
UsuńŚwięta pewnie spędzę z tatą, Madeleine i Louise w nowym domu w Wiosce Zwycięzców. Może Constance (mama Borisa) da się namówić i Boris z nią i rodzeństwem też przyjdzie…
/Natasha
Tochka, bo teraz mi się przypomniało.
OdpowiedzUsuńCo z Johanną? I mean, będzie jako trybuto-zwyciężczyni, czy po prostu ominiesz jej wątek? Chyba że to spojler tak gigantyczny, że nie możesz powiedzieć xD ale nadal żyję nadzieją, że sobie będzie hasała po arenie i wyzywała Snowa. Więc jak to z nią będzie?
W trzeciej części będą opisane jej Igrzyska
UsuńMam nadzieję, że jej nie zepsuję, bo to by była hańba